Modlitwa do św. Eliasza w Jacznie

Data:03.08.2017 r.

  • Foto: Adam Matyszczyk

    Foto: Adam Matyszczyk

Żniwa już ruszyły, jednak wczoraj, na polach wokół Jaczna jak i w samej wsi, nikt nie pracował. To przez szacunek, ten wzajemny - sąsiedzki, oraz szacunek dla św. Proroka Eliasza, którego pamięć wspominano w minioną środę. Na sprawowane tego dnia nabożeństwa przybyli liczni wierni, nie tylko z okolicznych miejscowości ale i z odległych zakątków Sokólszczyzny. Sami wierni często oceniają "wielkość" święta po liczbie przybyłych duchownych, mówiąc "- Oj latoś piekna świato, baciuszok mnoho było". Tak więc latoś święto Eliasza w Jacznie w istocie było "wielkie", gdyż z tamtejszej cerkwi modliło się dziewięciu kapłanów. Piękna, słoneczna pogoda, sprzyjała zarówno modlitwie jak i późniejszym rodzinnym spotkaniom.

Liturgicznym uroczystościom przewodniczył ks. mitrat. Konstanty Marczyk z Wrocławia. Towarzyszyli mu: dziekan okręgu sokólskiego ks. mitrat Włodzimierz Misiejuk, ks. Piotr Charytoniuk z Krynek, ks. Józef Sitkiewicz z Nowego Dworu, ks. Jarosław Grygiewicz z Kuźnicy, ks. Marek Kozłowski z Augustowa, ks. Sylwester Klebus z Olsztyna, ihumen o. Sergiusz - kapelan krajowy Państwowej Straży Pożarnej oraz miejscowy proboszcz ks. Piotr Hanczaruk. Władze samorządowe reprezentował wicestarosta powiatu sokólskiego Jerzy Białomyzy.

Gość z Wrocławia - o. Konstanty, zwrócił się ze słowem do wiernych. Podkreślił znaczenie szczerej modlitwy i słów Ewangelii, jako drogi do zbawienia. - Pamiętajcie, przynoście i ofiarujcie szczerą i ciepłą modlitwę w każdym miejscu, w którym dane wam będzie przebywać, czy też w podróży. Bez względu na to gdzie będziecie, zawsze pamiętajcie, że żyjemy z Woli Bożej i Bóg jest z nami wszędzie - pouczał. Wyraził też radość z faktu tak licznego uczestnictwa w nabożeństwie.  

Radość, nie tylko kapłanom ale i wszystkim, których sercu drogie jest prawosławie, sprawił widok licznej grupy dzieci - przystępujących do Eucharystii oraz młodzieży - niosącej ikony w krestnym chodzie.

Dalsza część uroczystości odbyła się na cerkiewnym placu. Trzykrotnie okrążywszy świątynię, zgromadzeni wysłuchali czterech fragmentów Ewangelii oraz modlili się za hierarchów Cerkwi, państwo i jego władze, za parafię, proboszcza, wiernych Cerkwi i wszystkich obecnych.

Do zgromadzonych zwrócił się też o. Włodzimierz. - Drodzy bracia i siostry, drodzy ojcowie. Zebraliście się na tym święcie, które nie jest już świętem parafialnym, bo przecież świętem cerkwi, od momentu budowy i oświęcenia nowej cerkwi, jest Zmartwychwstanie Pańskie - trzeci dzień Paschy. Jednak pamięć o starej cerkwi pozostała nie tylko na tej wmurowanej tablicy, którą możecie zobaczyć, ale przede wszystkim została w waszych sercach (...). Tradycja została nienaruszona. Jest to bardzo dobry przykład w społeczeństwie, że umiemy coś zachować i o coś dbać. Być może nie zawsze. Być może tylko powierzchownie. Być może w ten dzień przyjść i pobyć przy cerkwi. No da Bóg, że któregoś dnia do tej świątyni wejdziemy bo drogę przecież znamy. I tak jak z nurtem rzeki modlitwa poniesie ku Bogu. Bo nie tylko zajść, nie tylko być, nie tylko pokazać swoją obecność lecz otworzyć przed Bogiem swoje serce, podziękować za wszystko co było dobre, przeprosić za grzechy oraz poprosić o błogosławieństwo na przyszłość. Wychodząc wtedy ze świątyni poczujemy, że jesteśmy czymś napełnieni. Napełnieni tą wiarą, która nie tylko tu i teraz jest w nas, ale także i tą, która była podczas budowy tej pierwszej cerkwi, do której przez wiele wiele lat przychodzili nasi przodkowie oraz budowy cerkwi obecnej. Pamiętam ten ogromny zapał, by jak najszybciej cerkiew powstała i była świadectwem tej wiary. My będąc dziś tu, też jesteśmy świadectwem tej wiary - powiedział.

Uwagę wszystkich, którzy 2 sierpnia odwiedzili Jaczno, zwracał blask nowowyremontowanej i w oryginalny sposób przyozdobionej kopuły. Przed wejściem wyeksponowane też były kopułki, które już za kilka tygodni przyozdobią kaplicę w Siderce. Latoś cerkiew w Jacznie bardzo się zmieniła i niebawem o tym napiszemy.

 

Adam Matyszczyk

Script logo