Święto Aleksandra Newskiego w Sokółce

Data:12.09.2017 r.

  • Foto: Adam Matyszczyk

    Foto: Adam Matyszczyk

W Polsce są tylko dwa miejsca, w których dzień wspomnienia św. Aleksandra Newskiego ma szczególną oprawę i na wspólną modlitwę przyciąga setki wiernych. Pierwszym jest katedra w Łodzi, drugim zaś cerkiew w Sokółce. Wielu, odłożywszy na dalszy plan codzienne obowiązki, z różnych stron województwa przybyło do miejscowej świątyni, by mimo niesprzyjającej deszczowej aury współuczestniczyć w Boskiej Liturgii, której przewodniczył zwierzchnik Diecezji Białostocko-Gdańskiej abp Jakub.   

Służone dziś nabożeństwa rozpoczęły się o godz. 8.00, molebnem z małym poświęceniem wody, sprawowanym przez ks. Jarosława Grygiewicza, wieloletniego wikariusza sokólskiej parafii, obecnie proboszcza wspólnoty wiernych w Kuźnicy. Z minuty na minutę, świątynia wypełniała się wiernymi a świeczniki płonącymi świecami – symbolem żarliwej modlitwy. Dwa kwadranse przed 10, przy donośnym akompaniamencie dzwonów, uroczysta procesja przeszła ulicami miasta, by dostojnie i z należytym szacunkiem przywitać arcypasterza. U bram cerkwi, prócz młodzieży, arcybiskupa przywitali też z-cy burmistrz Sokółki Adam Kowalczuk i Antoni Stefanowicz, dziękując w imieniu całej społeczności miasta za wizytę i duchową opiekę. Do podziękowań hierarsze przyłączyli się także włodarz Wasilkowa Mirosław Bielawski oraz jego z-ca a zarazem prezes stowarzyszenia LGD Szlak Tatarski, Piotr Bujwicki. Tradycyjnie już, na progu świątyni chlebem i solą przywitał władykę starosta cerkiewny Anatol Horosz oraz proboszcz, ks. mitrat Włodzimierz Misiejuk.

Niecodziennie się zdarza, by Boską Liturgię w sokólskiej cerkwi sprawował zwierzchnik diecezji w asyście trzynastu duchownych. Ta niezwykła atmosfera była wszechobecna, zarówno zewnątrz cerkwi, jak i na okalającym świątynię placu, zwłaszcza, że modlitwę okraszał specjalnym archijerejskim śpiewem chór, pod kierownictwem dyrygenta - ks. diakona Michała Fiedziukiewicza. 

Duchowe pouczenie przygotował ks. mitrat Grzegorz Misijuk z Białegostoku. Porównując dwa święta, wczorajsze - ścięcie głowy św. Jana Chrzciciela oraz dzisiejsze - przeniesienia relikwii św. Aleksandra Newskiego, dokonał porównania dwóch władców, a w zasadzie dwóch sposobów sprawowania i pojmowania władzy. Jeden z nich - władcy Heroda Antypasa, oparty o pychę i prowadzący do zguby, oraz drugi - księcia Aleksandra, w cnocie pobożności i pokory, wiodący ku zbawieniu i świętości. Wskazał, iż jako ponadczasowe i uniwersalne, są też doskonałą nauką w czasach nam współczesnych.

- (...) Moi drodzy, niech Bóg błogosławi tym, którzy kochają Cerkiew. Niech Bóg błogosławi tym, którzy z życia św. księcia Aleksandra wezmą choć odrobinę. On, gdy odniósł wiele zwycięstw, gdy został doceniony przez naród, wstąpił do klasztoru. Nie pokazywał wszem, iż jest wielkim księciem, a przed Bogiem chciał być sługą dla wszystkich. Jeszcze raz pokazał swoją pokorę, okazując się przykładem dla innych. Niech także i w naszych domowych cerkwiach tak się dzieje, w każdej rodzinie (...) - pouczał.

Po uroczystej procesji, z przesłaniem do wiernych zwrócił się abp Jakub. Odnosząc się do słów kazania o. Grzegorza, uwydatnił różnice sprawowania władzy, akcentując jak bardzo pobożnym, skromnym i oddanym narodowi był św. Aleksander. Gotów był upokorzyć się sam, narażając własne życie, by ratować swoich poddanych. 

- (...) To przykład mądrej władzy. Władzy, która nie jest celem samym w sobie, a której celem jest zbawienie własne i zbawienie bliźnich. Celem jest prawdziwa wiara i życie wieczne a nie życie tu na ziemi. Dlatego też wszystkie działania, które nie są zrozumiane z pozycji stratega, z pozycji polityka, są zrozumiane z pozycji człowieka wierzącego. I właśnie tak miało to miejsce w czasach św. Aleksandra, którego pamięć dziś świętujemy. Obchodzimy pamięć świętych nie dlatego żeby wspomnieć historię i odległe czasy, ale przede wszystkim dlatego, by zaczerpnąć mądrość i przykład do swojego życia. Mądrością, którą powinniśmy zaczerpnąć z życia św. Aleksandra, jest to, by celem naszego życia było zbawienie. Wówczas wszystko, co będziemy robili tu na ziemi będzie właściwie ukierunkowane (...) - powiedział władyka.

Na zakończenie abp Jakub podziękował za obecność na nabożeństwie przedstawicielom władz samorządowych, proboszczowi, wszystkim duchownym, chórowi oraz zgromadzonym wiernym, młodzieży i dzieciom. Pozdrowił też z dniem niebiańskiego patrona wszystkich Aleksandrów, w tym ks. mitrata Aleksandra Klimuka z Ostrowa Północnego oraz ks. protodiakona Aleksandra Łysynkiewicza z Białegostoku. Do życzeń przyłączył się też proboszcz ks. mitrat Włodzimierz Misiejuk. Zabierając głos, o. Włodzimierz podziękował hierarsze oraz duchowieństwu za przybycie a wszystkim wiernym za wspólną modlitwę.

 

Adam Matyszczyk

Script logo