Pożegnanie o. Piotra Charytoniuka i o. Justyna Jaroszuka

  • Foto: Adam Matyszczyk

    Foto: Adam Matyszczyk

"W interpretacji świętych ojców patriotą jest ten, który mówi <Mój dom jest wszędzie i nigdzie. Wszędzie - gdyż gdzie mnie posyła Cerkiew i gdzie chce mnie widzieć Bóg, właśnie tam idę. Nigdzie - ponieważ mój dom w rzeczywistości jest w niebie>". Słowa te wypowiedział abp Bielski Grzegorz, podczas ostatniej wizyty w supraskim monasterze. Właśnie nimi najprościej można opisać sytuację, w której parafianie muszą pożegnać swojego duchownego, wieloletniego proboszcza czy też pracowitego wikariusza. To one pozwalają też na dalszy plan odsunąć smutek, a uwagę wiernych skupić na przyszłości Cerkwi, którą zaplanował Bóg a zrealizował biskup. 

Takie pożegnanie miało dziś miejsce w Krynkach. Ks. prot. Piotr Charytoniuk, ostatni raz jako proboszcz, łączył się ze swoimi parafianami w kielichu Eucharystycznym.

W Boskiej Liturgii tłumnie uczestniczyli nie tylko wierni, ale też przedstawiciele gminnych i powiatowych władz samorządowych, służb mundurowych oraz wielu instytucji. 

- Dziś razem uczestniczymy w niedzielnej Liturgii w tej świątyni, w tej parafii. Po 39 latach po raz ostatni uczestniczyłem w niej jako proboszcz. Mam nadzieję, że w przyszłości będę mógł i z pewnością tak się zdarzy, że będziemy spotykać się i w tej cerkwi i w innych świątyniach, w innych miejscach. Tak to jest w życiu, że czasami te zmiany, choć z pozoru niepotrzebne, muszą być. Tam na górze Pan Bóg wie co robi i coś się kończy i coś nowego się zacznie dla mnie. Przez te 39 lat na swojej drodze, tu w Krynkach i w powiecie, spotkałem niezliczoną ilość wspaniałych ludzi. Gdybym chciał za to wszystko co razem przeżyliśmy podziękować wszystkim z imienia i nazwiska, z pewnością trwało by to tak długo, że bym was zanudził - a i tak nie wymieniłbym wszystkich. Chciałbym więc podziękować wam wszystkim - wszyscy jesteście dla mnie bardzo ważni i na zawsze pozostaniecie w moim sercu (...). Moich parafian są już 3 pokolenia. Chrzciłem ich, udzielałem ślubów, a potem chrzciłem dzieci tych, których wcześniej chrzciłem. Dziękuję moim parafianom za te lata wspaniałej współpracy (...). Następna służba będzie już za tydzień o godz. 9.00 i będzie ona sprawowana już przez nowego proboszcza, o. Justyna Jaroszuka z Sokółki. Wszyscy go znacie - przyjmijcie nowego proboszcza jak najlepiej potraficie. Wszystkim za wszystko dziękuję - nie mówię żegnajcie, mówię do widzenia - powiedział z nieskrywanym wzruszeniem o. Piotr.

- Czcigodny księże proboszczu, dziś po raz ostatni celebrowałeś jako proboszcz tę Liturgię Świętą. Jesteśmy tu razem z Tobą. Jesteśmy, bo pragniemy w ten sposób wyrazić swój szacunek i złożyć serdeczne podziękowania za kilkudziesięcioletnią posługę kapłańską w parafii prawosławnej Narodzenia NMP w Krynkach. Nie wszystko da się przekazać w słowach, możemy dziś skierować do Ciebie tylko ich część. Z całą pewnością zaznaczyć trzeba, że pozostawiasz po sobie piękny dorobek proboszcza, kapłana i gospodarza tej parafii (...). Trudno nam, prostym ludziom, po 39 latach posługi, wyobrazić sobie naszą kryńską parafię bez Ciebie o. Piotrze. Pomimo, iż wiemy, że takie zmiany są wpisane w historię kapłańskiego posługiwania, to rozstanie po tylu latach jest dla nas bolesne. W każdym z nas zostawiasz cząstkę siebie czy to przez chrzest i inne sakramenty, czy to przez edukację, czy tak po prostu przez przyjacielski, życzliwy stosunek do nas - do mieszkańców naszej gminy. A co bardzo ważne, pozostawiasz ślad kształtowania pozytywnych stosunków pomiędzy wyznawcami prawosławia a katolikami. Będzie nam brakować Twojego spokojnego i pełnego rozwagi usposobienia kapłana, który wiedział kiedy mówić a kiedy zachować milczenie. Niech Najświętsza Maria Panna i dobry Bóg udzielą Ci błogosławieństwa na dalsze lata posługi duszpasterskiej, umocnią Cię i obdarzą zdrowiem Ciebie i całą Twoją rodzinę. Brama naszego miasteczka i gminy oraz nasze serca i drzwi naszych domów są dla Ciebie szeroko otwarte - powiedziała burmistrz Krynek Jolanta Gudalewska.   

- Drogi o. Piotrze, te 40 lat minęło jak jeden dzień. Chciałbym Ci podziękować za trzy rzeczy i zacznę od najważniejszej. Ja jestem katolikiem, mój zastępca jest prawosławny, Ty za każdym razem wdrażałeś ideę ekumenizmu, szacunku dla drugiego człowieka. Szanowałeś wszystkich i wszystkich w gminie prowadziłeś swoją mądrością. Chcę Ci podziękować także za to, że wychowałeś wspaniałego kapłana, który nam służy tu, w pobliskim Wierzchlesiu i Samogródzie (...). Dziękuję Ci, że dbałeś o parafię, o gminę, o nasz powiat sokólski, tu zawsze będziesz u siebie w domu (...)  - powiedział starosta sokólski Piotr Rećko. 

Życzenia o. Piotrowi złożyli także przedstawiciele służb mundurowych, szkół, ośrodka kultury, wielu instytucji oraz Bractwa św. Spirydona. 

Ks. Piotr Charytoniuk proboszczem parafii w Krynkach był od 19 września 1981 r. Wcześniej przez nieco ponad 3 lata pełnił funkcję administratora cerkwi w Kruszynianach, która była wówczas filią kryńskiej parafii. W tym czasie duchowny dał się poznać jak powiernik ludzkich radości i trosk, odpowiedzialny duszpasterz i dobry gospodarz. Jak wspominają parafianie - był dobrym, pomocnym, sumiennym proboszczem. Przez tyle lat dobrze zajmował się parafią, zawsze wysłuchał każdego.

Dbając o główną cerkiew Narodzenia Najświętszej Marii Panny, wraz z ofiarnymi parafianami, przeprowadził szereg prac remontowych, zarówno we wnętrzu jak i z zewnątrz cerkwi. W latach 1982 - 1987 położono nowe tynki, wymieniono instalację elektryczną, wykonano polichromię, odświeżono też elewację i dach. W 1993 r. wykonano nowe ogrodzenie, zaś dwa lata później po raz kolejny przeprowadzono remont zewnętrzny, malując ściany i dach. W latach 1996 - 1999 pozłocono ikonostas. W 2004 r. proboszcz poddał renowacji szereg przedmiotów stanowiących wyposażenie cerkwi. Łącznie dwa lata - począwszy od 2010 r. trwała wymiana podłogi w świątyni, zaś w 2018 r. napisano ikonę nad głównym wejściem do cerkwi. Generalnego remontu wnętrza doczekała się także plebania, którą do użytku oddano kilka miesięcy temu. Proboszcz zadbał również o kaplicę na cmentarzu, która w okresie 1989 - 1996 r. także została gruntownie wyremontowana, wraz z prowadzącymi doń schodami. Od 2000 r. sukcesywnie odnawiano także ogrodzenia kryńskiej nekropolii. W 2003 r. rozpoczęła się budowa świetlicy parafialnej, która obecnie służy nie tylko miejscowej wspólnocie wiernych, ale była też użyczana np. Bractwu Św. Spirydona, celem organizacji gowienii czy urodzin Bractwa. 

Za czasów opieki o. Piotra nad kryńską parafią miały też miejsce ważne wydarzenia. Warto wspomnieć chociażby o roku 1996 i oświęceniu kaplicy po jej wspomnianym remoncie, kiedy to miejscową wspólnotę wiernych odwiedził ówczesny zwierzchnik Diecezji Białostocko - Gdańskiej abp Sawa. W pamięci mieszkańców jest też z pewnością uroczystość 500-lecia istnienia kryńskiej parafii. Sprawowane 2 października 2005 r., nabożeństwo zgromadziło ok. tysiąca wiernych, a przewodniczyli mu bp Białostocki i Gdański Jakub oraz bp Bielski Grzegorz, w asyście dziewiętnastu duchownych. Ostatnie tak wielkie i uroczyste wydarzenie miało tu miejsce 2 września 2018 r. Uroczystościom 150-lecia wyświęcenia miejscowej cerkwi przewodniczyli obecny zwierzchnik Diecezji Białostocko-Gdańskiej abp Jakub oraz bp Supraski Andrzej. Podobnie jak przed trzynastoma laty, wśród bez mała tysiąca wiernych obecni byli przedstawiciele kościoła rzymskokatolickiego, powiatowych i gminnych władz samorządowych i służb mundurowych. Uroczystość zbiegła się z 40-leciem święceń kapłańskich proboszcza, dlatego też parafianie mieli podwójny powód do świętowania. Wówczas to, podczas procesji ulicami miasta, oświęcono także pamiątkowy ośmioramienny krzyż, który pięknie wkomponował się w architekturę i krajobraz Krynek, świadcząc o odwiecznym współistnieniu na tych terenach ludzi różnych narodowości i wyznań.

W ciągu tych 39 lat posługi kapłańskiej w kryńskiej parafii, o. Piotr Charytoniuk ochrzcił 283 dzieci, udzielił 107 ślubów oraz odprowadził na miejsce wiecznego spoczynku 550 parafian. Był też opiekunem duchowym i uczestnikiem corocznych pieszych pielgrzymek do klasztoru w Supraślu. Pierwsza z nich wyruszyła w 1995 r.

"Przewielebny Ojcze Piotrze bardzo serdecznie dziękujemy za długoletnią, owocną posługę duszpasterską. Jesteśmy ogromnie wdzięczni za wszystko co Ojciec zrobił dla naszej parafii. Za pięknie odnowioną cerkiew, chrzty naszych dzieci i wnucząt, śluby i pogrzeby naszych bliskich, za wspólne pielgrzymowanie i za to, że karmił nas Ojciec darami niebiańskimi w postaci Ciała i Krwi Chrystusa. Rozstajemy się z żalem i życzymy, aby nowe miejsce posługi przyniosło Ojcu wiele satysfakcji, miłość parafian i aby Bóg miał Ojca w swojej opiece". - Rada Parafialna parafii w Krynkach.
 
"Jak szybko minął ten czas. Jeszcze niedawno odprawiał Ojciec Piotr w naszej parafii pierwszą Liturgię Świętą. A dziś po latach zna każdego parafianina z imienia i nazwiska. To jednoczy na zawsze. Czas wspólnie spędzony przyniósł nam, młodym i tym starszym, wiele nowych doświadczeń. Dziękujemy Ojcu za każde słowo: to, które padło w czasie Liturgii, jak i to, które mogliśmy usłyszeć od Proboszcza przy zwykłej rozmowie. Dziękujemy za dużą dozę ekumenizmu, działalność na rzecz nie tylko parafii, ale całej społeczności Krynek. Był Ojciec naszym nauczycielem, przewodnikiem i opiekunem. Dziękujemy za modlitwy zanoszone za nas do Boga. Zdajemy sobie sprawę z tego, że niby nie ma takich nie do zastąpienia, ale czujemy też, że naszemu proboszczowi niełatwo będzie dorównać, bo każdy czyn Ojca Piotra owocuje w naszych sercach do dziś. Niech Bóg prowadzi Ojca prostymi drogami!" - kryńscy parafianie. 
 
Od 1 sierpnia ks. prot. Piotr Charytoniuk będzie wikariuszem parafii św. wielkiego męcz. Jerzego w Białymstoku.
 

*************************

Dzisiejszej niedzieli swoją ostatnią Boską Liturgię w roli wikariusza sokólskiej parafii sprawował też ks. prot. Justyn Jaroszuk. Od 12 lat spotykał się z miejscowymi wiernymi zarówno w cerkwi jak i poza nią, pozostając w ich pamięci jako charyzmatyczny duchowny, spoglądający na Cerkiew i wiarę nowocześnie acz z szacunkiem do kanonów i całego dorobku duchowego swoich przodków. Zarówno proboszcz jak i tłumnie zgromadzeni wierni podziękowali młodemu duchownemu za wspólnie spędzone lata. Wielu z nich nie kryło wzruszenia wspominając wspólną modlitwę, pielgrzymki, spotkania bractwa młodzieżowego czy różnego rodzaju imprezy integracyjne, organizowane przez o. Justyna.

- Życzę Ci, by chleba w waszym domu nigdy nie zabrakło - powiedział proboszcz, wręczając o. Justynowi prosforę, na pamiątkę ostatniej wspólnej niedzielnej Liturgii. O. Włodzimierz podarował też odchodzącemu wikariuszowi służebnik, pokładając nadzieję, iż będzie służył duchownemu aż do sędziwego wieku.   

- Przez te 12 lat w sokólskiej parafii trochę tych dzieci Baciuszka wychował. I chociaż te dzieci już całkiem dziećmi nie są i porozjeżdżały się po świecie, to kogo się dało, dziś zebraliśmy tutaj, by Baciuszce za ten okres podziękować, co było nie tak - przeprosić, bo i takie sytuacje z pewnością były. Mamy nadzieję, że choć Baciuszka będzie już w nowej parafii i będzie miał nowych parafian, nową młodzież, to o nas nigdy nie zapomni, bo tych pierwszych to się chyba całe życie pamięta. My o Baciuszce z pewnością będziemy pamiętać i by mieć pewność, że Baciuszka o nas nie zapomni, to taką pamiątkową rzecz zostawiamy - powiedział Grzegorz Garbuz w imieniu Bractwa Młodzieży, wraz z którym przekazał duchownemu kolaż pamiątkowych fotografii. 

- Po pierwsze - przepraszam, a po drugie - dziękuję! Niech te słowa będą wyrazem tych 12 lat, które spędziliśmy razem. Mam nadzieję, że nie będą to ostatnie lata i że będziemy się spotykali przy innych okazjach (...). Pomimo, iż zmieniamy parafię, to nie zmieniamy dekanatu i nie zaprzestajemy pracy. Nie opuścimy nikogo, kto będzie potrzebował pomocy - powiedział wyraźnie wzruszony o. Justyn, zapraszając wszystkich na wspólne śniadanie.

Po przybyciu do Sokółki, ks. Justyn pełnił rolę nie tylko duszpasterza i kapłana. Odnalazł się też jako opiekun dzieci i młodzieży. Na nowo aktywował bractwo młodzieżowe, zachęcając do uczestnictwa w nim coraz to nowe osoby. To z jego inicjatywy na sokólskiej plebanii odbywały się cykliczne spotkania rodzin z młodszymi dziećmi, które były przyczynkiem późniejszej wielopłaszczyznowej integracji środowiska, zarówno rodziców jak i najmłodszych parafian. Duchowny organizował pierwsze bale karnawałowe i letnie imprezy plenerowe. Nie zamykając się na innych, chętnie zapraszał do uczestnictwa także dzieci spoza wiernych cerkwi. To on był pomysłodawcą i motorniczym powstania Bractwa św. Spirydona, którego był i jest opiekunem duchowym. Młody duchowny ciągle poszukiwał nowych rozwiązań i sposobów, by kulturę prawosławia przedstawić tym, którzy jej nie znają. By zaakcentować jej nierozerwalne współistnienie w naszym regionie i kraju. Dlatego o. Justyn angażował się w organizację wielu przedsięwzięć, m.in. koncertów kolęd czy ubiegłorocznych "Dni kultury prawosławnej". Wielu z nas kojarzy o. Justyna przede wszystkim jako niestrudzonego pątnika, który od wielu lat sprawował pieczę nad pieszą pielgrzymką z Sokółki na Św. Górę Grabarkę. Trudno sobie wyobrazić to doroczne wydarzenie bez profesjonalnej organizacji logistycznej, "100 pytań do...", rozdawanej z busa wody, długich rozmów - którymi obdarowywał każdego oraz specyficznej rodzinnej atmosfery, która zachęcała do wspólnego pielgrzymowania wielu pątników na co dzień niezwiązanych z Sokólszczyzną. Pokładamy nadzieję, iż pomimo zmiany parafii wiele z tych rzeczy nie zniknie, a wręcz przeciwnie, że będą kontynuowane i koordynowane - tylko z innego miejsca dekanatu.

"Z natury jestem skąpy na pochwały, lecz przeżywszy 12 lat pod jednym dachem i takiż okres modlitw przy jednym ołtarzu oraz wspólnego przeżywania św. Eucharystii, pragnę wyrazić wdzięczność Najwyższemu za ten czas, a Tobie podziękować za pomoc, wsparcie podczas choroby, opiekę nad Bractwem oraz prowadzenie pieszych pielgrzymek. Życzę sił i zdrowia dla pokonywania dalszych wyzwań". - Proboszcz parafii w Sokółce ks. mitrat Włodzimierz Misiejuk

"Czcigodny Ojcze Justynie. Wprawdzie mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych, jednak nie dotyczy to pewnych osób. Takim człowiekiem jest właśnie Ojciec. Z całego serca dziękujemy za lata posługi, za niesłabnącą wiarę, którą dzielił się Ojciec z wiernymi. Za wskazywanie drogi naszym dzieciom, organizację pielgrzymek, pielęgnowanie wspólnoty i opiekę duszpasterską. Niech dobry Bóg ma Ojca w swojej opiece, a nas w pamięci i modlitwie". Rada Parafialna wraz z całą wspólnotą wiernych parafii w Sokółce.

Ks. prot. Justyn Jaroszuk, z dniem 1 sierpnia, obejmie pieczę nad prawosławną wspólnotą wiernych w Krynkach.

 

Adam Matyszczyk

 

  • Foto: Aleksandra Kiszkiel, Bartek Udko

    Foto: Aleksandra Kiszkiel, Bartek Udko

  • Foto: Archiwum parafii w Krynkach

    Foto: Archiwum parafii w Krynkach

  • Foto: Adam Matyszczyk

    Foto: Adam Matyszczyk

Script logo