Bal Małankowy z Bractwem św. Spirydona

  • Foto: Adam Matyszczyk

    Foto: Adam Matyszczyk

Ach cóż to był za bal! Do białego rana trwała zabawa w Sali Bankietowej Kalinowski w Sokółce. W jednym miejscu spotkali się młodsi i starsi, ludzie różnych profesji, różnych środowisk i różnych wyznań. Wszyscy symbolicznie witając kolejny rok, podali sobie dłonie i złożyli najserdeczniejsze życzenia. Zabawa była znakomita i trudno słowami opisać panującą atmosferę. Dość powiedzieć, iż wielu z uczestników, zanim opuściło lokal, zawczasu zadeklarowało udział w przyszłorocznej edycji Małanki z Bractwem św. Spirydona. Tradycja po raz kolejny połączyła ludzi i oby łączyła już zawsze.

Nie tak dawno pisaliśmy o kalendarzu juliańskim, w kontekście święta Narodzenia Pańskiego, obchodzonego przez wiernych Cerkwi Prawosławnej i innych kościołów obrządku wschodniego. Karty tego kalendarza odkryją niebawem kolejne ważne wydarzenia roku cerkiewnego: święto Obrzezania Pańskiego obchodzone 14 stycznia oraz święto Chrztu Pańskiego czczone 19 stycznia. Zanim jednak one nastąpią, w wielu miejscach regionu odbędą się uroczyste spotkania, potańcówki i bale.

Z pewnością w głębi naszego kraju stwierdzenie „Małanka”, „Sylwester Juliański”, czy „Szczodry Wieczar”, niewiele mówią, bądź są wręcz niezrozumiałe, o tyle u nas tego wieczoru zapełniają się sale balowe i restauracje, gdzie młodzi i starzy, a co ciekawe - nie tylko prawosławni, spotykają się, by w symboliczny sposób przywitać Nowy Rok. Większość z nich nie świętowała hucznie sylwestrowej nocy, gdyż w skupieniu przygotowywała się do święta Narodzenia Syna Bożego. Teraz, gdy filipowy post dobiegł końca, jest czas na spotkania, zabawę, taniec i biesiadowanie, nierzadko okraszone wspólnym śpiewaniem kolęd.

Małanka, podobnie jak Sylwester, swoją nazwę bierze od imienia, które w ów dzień przypada w kalendarzu. 13 stycznia wspominana jest pamięć św. Melanii Rzymianki. Wydarzenie to ma jednak zdecydowanie świecki charakter, gdyż początek roku cerkiewnego przypada na 14 września. Odnosząc się zatem stricte do kalendarza, noc z 13 na 14 stycznia nie jest przełomem lat, a raczej wiekową tradycją, mocno osadzoną w nurcie prawosławia i kultury ludowej Kresów. Podobnie jak w przypadku wielu innych tradycji, np. święcenia grobów 14 listopada, tak też w tym przypadku duży wpływ na termin balów ma przyzwyczajenie do trzynastodniowego przesunięcia świąt prawosławnych względem obowiązującego kalendarza państwowego.

W tym roku postanowiliśmy wyjść naprzeciw oczekiwaniom i Bal Małankowy zorganizowaliśmy nie w poniedziałek (13 stycznia), a w piątkowy wieczór 10 stycznia - tak, by wkomponować go w nadchodzący weekend. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę a wejściówki rozeszły się niczym przysłowiowe ciepłe bułeczki.

Serdecznie dziękujemy załodze Sali Bankietowej Kalinowski w Sokółce za świetną obsługę i znakomite menu oraz DJ Piotrowi Kuźma, który jak zwykle profesjonalnie zadbał o oprawę muzyczną. Największe ukłony kierujemy jednak do wszystkich uczestników wczorajszego spotkania. Dziękujemy i do zobaczenia za rok!

 

Adam Matyszczyk

Script logo