Nikt jak Bóg - uroczystości na św. Górze Grabarce

  • Foto: Adam Matyszczyk

    Foto: Adam Matyszczyk

Człowiek wiary jest przekonany, że jego losem, a jednocześnie losem kosmosu - czyli całego świata, zarządza Bóg. Dlatego często mówimy: Nikt jak Bóg! Przyszliśmy w to szczególne miejsce, gdzie w 1710 r. opatrzność boża objawiła swoją moc. Wtedy to, nasi przodkowie doświadczeni chorobą, przybywali w to miejsce, do ikony Chrystusa Zbawiciela i otrzymywali pomoc, pozostawali przy życiu. Musimy uświadomić sobie jedną prawdę, która często umyka naszym umysłom. Człowiek jest mikrokosmosem i zawiera w sobie wszystko to, co zawiera kosmos. Kosmos wraz ze swoją szeroko pojmowaną naturą, swoim zasięgiem obejmuje każdego z nas. Bóg zaś objawia się tam gdzie chce, kiedy chce i jak chce. To powinien zrozumieć człowiek, który nazywa siebie prawosławnym wierzącym chrześcijaninem. Jeżeli tej prawdy nie rozumie, to nie zrozumie wiele ze swojego życia - tymi słowami zwierzchnik prawosławnej cerkwi w Polsce, metropolita Sawa, przywitał tysiące ludzi zgromadzonych na św. Górze Grabarce. 
 
- Człowiek taki zawsze będzie narzekał, zawsze będzie szukał nieprzyjaciół, wszystko mu będzie niewygodne (...). Widzimy, że wśród lasu, wśród niedostępnego terenu, Bóg objawił swoją moc, swoją siłę i uzdrowienia dla wielu wielu pokoleń, które były przed nami. Te krzyże świadczą, że tak było, dlatego też nasze pokolenie, napełnione wiarą, spieszy w to szczególne miejsce w ten szczególny dzień, jakim jest Przemienienie Pańskie. Spieszy, by wraz z naturą, we wspólnocie cerkiewnej, z duchownymi, wraz ze świadkami historii, wychwalać Boga. To jest cud dnia dzisiejszego. I tak już będzie bowiem nikt jak Bóg! Przeżywamy trudny okres i w naszym kraju i na całym świecie. Maleńki wirus zdezorganizował życie człowieka. Zdezorganizował w szerokim pojmowaniu i dotknął także naszej wiary chrześcijańskiej. Gdzie więc możemy się udać będąc w takim stanie? Dokąd pójść by prosić o pomoc, jeśli nie w takie miejsce jakim jest Grabarka? Powtarzam więc znowu - nikt jak Bóg! Pomimo trudności ograniczeń, jesteśmy w roku 310 od objawienia chwały bożej w tym miejscu. Głęboko wierzę, że chwałą objawi się ponownie i w tym roku - nie dla jednego, a dla wielu z nas. Odejdziemy do swoich domów, ze swoimi radościami i problemami. I będziemy to przeżywać już inaczej. Moc boża jest bowiem tak silna, że oddziałuje na nasz umysł, a umysł, gdy pracuje prawidłowo to dusza się raduje i współpracuje z umysłem i w świat idą promienie dobra. Prawosławie nie jest niczym innym jak świadectwem dobra. Prawosławie jest wszechdoskonałą miłością i o tym powinniśmy zawsze pamiętać (...). Przychodzimy tu z różnych miejsc, by we wspólnocie wiary sprawować to, co jest najważniejsze na ziemi i co może sprawować człowiek, tj. Świętą Liturgię, która łączy nas w Świętym Kielichu, kiedy przyjmujemy Chrystusa dającego nam życie wieczne. Kto spożywa z mojego kielicha, powiedział Chrystus, żyć będzie wiecznie i nie ma innej alternatywy. To się nie podoba szatanowi, który różnymi sposobami narusza tę prawdę. Prawosławny chrześcijanin musi mieć tę świadomość. My mamy swoją tradycję w naszej cerkwi w Polsce. Ceńmy tę tradycję, kultywujmy i rozwijajmy ją, przekazujmy naszym dzieciom. Przekazujmy także ludziom innej wiary. Jesteśmy członkami cerkwi prawosławnej by dawać dobre świadectwo o Chrystusie, który przemienił się na górze Tabor przed swoimi uczniami. Kiedy oni ujrzeli małą cząstkę chwały bożej, przeżyli szok duchowy - bojaźń. Co powiedział im Chrystus? "Nie bójcie się, ja jestem z Wami". Powtórzył to samo, co mówił do Piotra, który tonął w morzu. "Nie bój się, jesteś słabej wiary, dlaczego zwątpiłeś?". Prawosławny nie może mieś wątpliwości. Jeżeli będzie mieć wątpliwość, nie będzie w jedności z Cerkwią i będzie naruszał to, co jest dla niego najświętsze. Tę myśl kieruję do Was wszystkich zgromadzonych tu, w ten szczególny wieczór. Nie bójcie się, bądźcie wierni Chrystusowi (...). Nie bójmy się, Bóg z nami, ani wirus ani zło nie może nas pokonać - powiedział w dalszych słowach metropolita.        
 
18 i 19 sierpnia, święta dla polskiego prawosławia Góra Grabarka, nieprzerwanie tętniła żarliwą modlitwą, płynącą z ust i serc wiernych, którzy dotarli tu czy to w pieszych pielgrzymkach, czy w inny sposób. W ślad za tą modlitwą, zapłonęły tysiące świec, a wokół cerkwi stanęły kolejne krzyże. Każdy z nich to osobna ludzka historia, cicha modlitwa, pokorna prośba, czy też szczere podziękowanie. Mimo upływu czasu, tu w zasadzie nic się nie zmienia od wieków, a fakt ustawiania coraz to nowych świadczy najlepiej, iż wiara istotnie czyni cuda. Wielu wiernych odwiedza Grabarkę także w przededniu, kiedy to czczona jest napisana na św. Górze Atos cudowna ikona Matki Bożej Iwerskiej, która dotarła tu w 2000 r. W wigilię święta Przemienienia Pańskiego, Prawosławny Ordynariusz Wojska Polskiego - abp Jerzy, w otoczeniu kapelanów, przewodniczył Boskiej Liturgii w intencji Wojska Polskiego oraz służb mundurowych. Delegacji żołnierzy i funkcjonariuszy przewodniczył Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Jarosław Mika wraz z I zastępcą gen. broni pilotem Janem Śliwką.
 
List do uczestników uroczystości na św. Górze Grabarce skierował premier Mateusz Morawiecki. "Wasza eminencjo, wasze ekscelencje, drodzy pielgrzymi. Od stuleci w święto Przemienienia Pańskiego, święta Góra Grabarka staje się sercem prawosławia w Polsce. W tym szczególnym dniu łączę się z czcigodnymi gospodarzami, dostojnymi gośćmi, duchownymi i rzeszami pielgrzymów, którzy swoją obecnością dają świadectwo wiary i tożsamości. Żałując, że nie dane mi było spotkać się z Wami, przekazuję zgromadzonym zapewnienie o mojej pamięci i serdeczne słowa pozdrowień. Kościół prawosławny był i pozostaje nieodłączną częścią naszej ojczyzny. Tradycja duchowa wiernych tego kościoła stanowi integralną część polskiego dziedzictwa i wzbogaca je swoim wspaniałym dorobkiem. Wyznawcy prawosławia są drugą pod względem liczebności wspólnotą wiernych w Polsce. Jesteśmy dumni i wdzięczni za tę obecność i dzielenie wspólnej drogi. Dzisiejsze uroczystości, wielkie święto prawosławia w Polsce, to wyrażenie ważne dla naszej narodowej wspólnoty. Polska szczyci się tym, że od wieków była krajem wielu narodów i wielu religii. Krajem relacji opartych na wzajemnym zrozumieniu i szacunku. Wierzę, że ta uroczystość umocni jej uczestników, przyniesie nowe siły w codziennym życiu osobistym, zawodowym i społecznym. Ufam, że przesłanie płynące dziś ze świętej góry prawosławia, będzie nas łączyło i umacniało, że będzie budowało wspólnotę i naszą piękną ojczyznę" - napisał premier. Jego list odczytał wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
 
Szczególne podziękowania sokólscy pielgrzymi kierują na ręce Daniela Grygiewicza, który był pomysłodawcą i organizatorem spotkania i swoistej mini pielgrzymki. Dzięki temu, przez chwilę, przez te sto kilkadziesiąt metrów mogliśmy się poczuć jak każdego roku ostatniego dnia pątniczej, modlitewnej wędrówki. Kiedy to po raz kolejny witamy się z pokorą, szacunkiem i nade wszystko ogromną radością, na górze, gdzie wszystko co ziemskie nabiera zupełnie innego kształtu, a co boskie wydaje się być na wyciągnięcie ręki. Dziękujemy Danielu.
 
Święto Przemienienia Pańskiego jest jednym z 12 głównych świąt prawosławia. To nieruchome, obchodzone zawsze 19 sierpnia święto, ustanowione zostało w IV wieku, na pamiątkę opisanego przez ewangelistów wydarzenia, które miało miejsce na górze Tabor. Wówczas to, trzej apostołowie: Piotr, Jakub i Jan razem z Chrystusem wspięli się na górę Tabor, gdzie miało miejsce Przemienienie Pańskie. Pojawili się także prorocy Mojżesz i Eliasz, mówiący o zbliżającym się odejściu Chrystusa do domu swego Ojca. Chwilę później pojawił się nad nimi świetlisty obłok, z którego rozległ się głos: "To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie". 
 
 
Adam Matyszczyk
Script logo