Święto Chrztu Pańskiego - modlitwa za wiernych parafii Okręgu Sokólskiego

  • Foto: Adam Matyszczyk

    Foto: Adam Matyszczyk

Po radosnym i wzniosłym wspominaniu Narodzenia Chrystusa, przygotowujemy się duchowo na kolejne wielkie święto, jakim jest Objawienie Pańskie. To obchodzone stale 19 stycznia święto jest jednym z dwunastu wielkich i jak każde z nich ma niepowtarzalny charakter i wyrazistą symbolikę. Mówi o podniosłym wydarzeniu, kiedy to Jezus Chrystus w wieku ok. 30 lat przyjął chrzest w wodach rzeki Jordan z rąk Jana Chrzciciela. Wówczas miało też miejsce pierwsze objawienie się Świętej Trójcy.

Jest to szczególne święto także z innego powodu. Zarówno w jego przeddzień jak i dnia następnego celebruje się Wielkie Poświęcenie Wody. W wielu parafiach odbywa się ono nad rzekami, jeziorami bądź innymi zbiornikami wodnymi. Zebrani, w uroczystej procesji udają się nad akwen, by uczestniczyć w tym niezwykłym i jedynym w swoim rodzaju nabożeństwie, którego centralnym momentem jest zanurzenie krzyża w wodzie. Z uwagi na porę roku i mróz, często konieczne jest uprzednie wycięcie przerębla, który wierni przyozdabiają. Gdy takiego naturalnego zbiornika nie ma w bezpośredniej okolicy cerkwi, bądź w danej parafii nie ma takiej tradycji, poświęcenia wody dokonuje się w świątyni - w specjalnie przeznaczonym do tego celu naczyniu. Molebny z poświęceniem wody odprawia się też przy okazji innych świąt, ale wierni bardzo cenią właśnie „kreszczeńską” wodę. Po modlitwie w świątyni napełniają przyniesione niewielkie naczynia i zanoszą ją do swoich domów.

Kreszczenije kojarzy się nam także z tradycyjnymi wizytami duszpasterskim w naszych domach, które z uwagi na obecną sytuację epidemiczną - decyzją zwierzchnika Diecezji Białostocko-Gdańskiej abp Jakuba, zostały odwołane. Modlitwa za mieszkańców oraz pokropienie domostwa oświęconą wodą jest symbolicznym udziałem domowników w Bożym Objawieniu. Jest to też okazja do bliższego poznania parafian i dłuższej rozmowy, zarówno o radościach jak i troskach dnia codziennego. To, że duchowni nie zawitają w tym roku z modlitwą i wodą jordańską w naszych domach, nie odbiera nam chrześcijańskiego przywileju modlitwy. Wręcz przeciwnie, jest to doskonała okazja byśmy tym razem to my, jako odpowiedzialni parafianie, odwiedzili swoje cerkwie, gdzie codziennie - rano i po południu, wznoszona będzie modlitwa za nasze zdrowie i pomyślność na kolejny rok. Poświęćmy więc ten jeden z nadchodzących dni na modlitwę, pozostawmy książeczkę z imionami naszych bliskich, by w ten sposób wesprzeć także i swoją parafię w tych niełatwych czasach, w których przyszło nam żyć. Zwyczaj nakazuje, aby podczas wizyty duszpasterskiej, na stole domostwa - prócz oświęconej wody, stała też ikona, zapalona świeca oraz chleb i sól. Niech tegoroczną ikoną naszej wiary będzie wizyta w świątyni, zapaloną świecą - gorąca modlitwa, a chlebem i solą - ofiara na rzecz swojej parafii. 

 

Adam Matyszczyk

Script logo