Święto parafialne w Augustowie

  • Foto: Adam Matyszczyk

    Foto: Adam Matyszczyk

W tradycji Cerkwi prawosławnej, Wniebowstąpienie Pańskie ma jeden dzień przedświąteczny oraz siedem dni poświątecznych i to właśnie w tym radosnym okresie poświątecznym, podczas niedzielnego nabożeństwa w Augustowie, donośnie wybrzmiały słowa troparionu jednego z dwunastu Wielkich Świąt, ustanowionego na wspomnienie wydarzenia z Góry Oliwnej, gdzie Syn Boży pożegnawszy się z apostołami, wzniósł się na niebo i zasiadł po prawicy Ojca.

Boskiej Liturgii przewodniczył ks. mitrat Anatol Konach z białostockiej parafii Hagia Sophia, a wraz z nim modlitwę przy ołtarzu wznosili: ks. prot. Adrian Charytoniuk z Samogródu, ks. Piotr Hanczaruk z Jaczna oraz miejscowy proboszcz ks. prot. Marek Kozłowski.

Już przed rokiem nabożeństwo na okoliczność parafialnego święta, celebrowano w nowej cerkwi przy ul. Mazurskiej - wówczas jeszcze pośród drewnianych rusztowań. Dziś - choć prace wykończeniowe wnętrza jeszcze się nie zakończyły, po rusztowaniach nie było już śladu, a licznie zgromadzeni parafianie mogli podziwiać efekt pracy ludzkich rąk, prowadzonych na chwałę i w imię Boże. Zdawać by się mogło, iż ta dostojna cerkiew z górującym nad okolicą złocistym krzyżem, stała tu od zawsze, ale nie stała! Od burzliwych czasów powojennych w Augustowie w ogóle nie było prawosławnej świątyni, gdyż dwie ówcześnie istniejące rozebrano, a jedną zmieniono na kościół. Przez dekady parafianie wznosili modlitwy w skromnym, małym budynku gospodarczym, zaadaptowanym na kapliczkę. O rosnących się ku niebu murach przypominał wiernym drewniany krzyż, który kilka lat temu uroczyście oświecono i wkopano - wówczas dopiero w zarysie fundamentów. Dziś dumnie stał on w części ołtarzowej, we wnętrzu nowej, pięknej, wzniesionej ku niebu cerkwi.

O "niebie" nad Augustowem mówił też w przygotowanym kazaniu o. Piotr. Odnosząc się do ewangelicznych wydarzeń, na kanwie których ustanowiono święto Wniebowstąpienia Pańskiego, kaznodzieja nawiązał do czasów współczesnych i augustowskiej wspólnoty wiernych.   

- Chrystus zamieszkał w Niebie, ale na ziemi pozostawił nam Niebo Niebios - Cerkiew, ponieważ właśnie w cerkwi możemy się zjednoczyć z Bogiem poprzez Eucharystię. Pozostawił i dał wam też wspólnotę waszej parafii. Wy wszyscy tu zgromadzeni - można powiedzieć, że też szukaliście nieba. Wznosiliście swoje serca i wzrok ku górze z prośbą do Boga o pomoc w budowie Jego domu. Przez wiele lat modliliście się w małej kaplicy, ale to nie przeszkadzało wam w sensie duchowym wysoko wznosić serca, prosząc Boga o większe - bardziej godne miejsce do modlitwy. I dziś się to wypełniło, dziś możecie wznieść swój wzrok ku górze w geście dziękczynienia. Dziś nad waszymi głowami jest Niebo i jest też obłok, który skrywa wszystkie trudności i przeciwności związane z budową tej cerkwi. Wznoście zatem swoje oczy ku górze, z wielką wiarą, radością i z wielką wdzięcznością w Trójcy jedynemu Bogu - powiedział duchowny.

W większości parafii świąteczna procesja, choć świadczy o podniosłości nabożeństwa, nie jest niczym nadzwyczajnym. W Augustowie, gdzie dotychczas nie było takiej możliwości, uroczyste trzykrotne okrążenie świątyni, było ważnym i bardzo wzruszającym elementem dzisiejszych obchodów patronalnego święta.

Na horyzoncie niedalekiej przyszłości powoli rysuje się już uroczystość wyświęcenia augustowskiej cerkwi. Póki jednak to nastąpi, przed proboszczem i parafianami pozostało jeszcze sporo pracy. Dziś był czas na podziękowania za dotychczasowe wysiłki. Swoim parafianom i wszystkim wspierającym to wielkie dzieło podziękował o. Marek, zapewniając o nieustającej modlitwie za wszystkich ofiarodawców, budowniczych i ludzi dobrej woli, wspierających parafię w Augustowie. Z kolei proboszczowi - za niesienie wielkiego trudu budowy, podziękował o. Anatol, który - jak to określił, od początku jest w "strefie kibica" augustowskiej parafii.    

 

Adam Matyszczyk

Script logo