Święto parafialne w Dąbrowie Białostockiej

  • Foto: Adam Matyszczyk

    Foto: Adam Matyszczyk

Ikona św. Jana Teologa wita wiernych u drzwi cerkwi w Dąbrowie Białostockiej. Jest też wyeksponowana w jej wnętrzu - na stojącym po środku świątyni stoliku. Wierni adorują ją z szacunkiem, powierzając świętemu swoje intencje, troski i radości. Tak jest podczas każdego nabożeństwa w całym roku liturgicznym, tak było i dziś - w dniu parafialnego święta.

Tuż po 9 rano, dąbrowska cerkiew rozbrzmiewała już modlitwą słowami Akatystu do św. ewangelisty Jana. Duchownym melodycznie wtórował miejscowy chór. Sprawowanej następnie Boskiej Liturgii przewodniczył ks. mitrat Aleksander Klimuk z Ostrowia Północnego. Współcelebrującymi nabożeństwo byli: ks. mitrat Mirosław Tomaszewski z Zabłudowa, ks. prot. Jarosław Grygiewicz z Kuźnicy, ks. prot. Mirosław Łuciuk z Kruszynian, ks. prot. Adrian Charytoniuk z Samogródu, ks. Łukasz Ławreszuk z Sokółki, ks. Piotr Hanczaruk z Jaczna oraz ks. Dawid Sulima z Nowego Dworu.

W uroczystościach "Wiosennego Jana" - jak mawia się o tym święcie, prócz parafian wzięli udział także przedstawiciele lokalnych władz samorządowych .

W duchowym pouczeniu o. Dawid Sulima mówił o życiu człowieka, które współcześnie dalekie jest od ewangelicznych wzorców i przykazań.

- Z miłości do Boga, z miłości do drugiego człowieka, z miłości do świętej Cerkwi Prawosławnej, Bóg przysłał nas dzisiaj w te mury dąbrowskiej cerkwi, abyśmy wznosili nasze modlitwy, abyśmy prosili o zdrowie i łaskę na kolejne dni i lata naszego życia. Zastanówmy się czy w dzisiejszych czasach żyjemy zgodnie z przykazaniami, zgodnie z tym, co otrzymaliśmy od Boga. Mamy wiele przykładów wiary, wielu świętych, którzy pokazywali i mówili jak żyć. Wskazywał to m.in. także św. Jan. Czy korzystamy z tego? W dużej mierze nie! Musimy się zastanowić i zadać sobie pytanie, czy my jeszcze wiemy czym jest miłość, czym jest nadzieja wiary? Te ideały, którymi powinniśmy się szczycić, powoli stają się mało modne i mało atrakcyjne. Uderzyć się więc należy w pierś zadając sobie pytanie, do czego w tym życiu dążymy? Jest ono bardzo krótkie i często niełatwe. Powinniśmy jednak iść przez nie bez zwątpienia, z wiarą i słowami dziękczynienia za każdy dzień (...). Często usiłujemy sami siebie tłumaczyć z naszych złych uczynków, jednak pomyślmy, czy te tłumaczenia będą wysłuchane na sądzie ostatecznym? Trzeba też pamiętać, że swoim życiem dajemy przykład młodemu pokoleniu. To oni będą się wzorować także i na nas. Postarajmy się więc, by te życie zmienić tak, by płynęło zgodnie z przykazaniami, które otrzymaliśmy od Boga - powiedział duchowny.

Jako że niebo nad regionem zasnute było gęstą zasłoną chmur, z których dodatkowo padał rzęsisty deszcz, zgromadzeni nie uczestniczyli w świątecznej procesji, a tradycyjny dziękczynny molebien sprawowano w świątyni.

Na zakończenie głos zabrał też proboszcz o. Wiktor Tetiurka, dziękując zarówno duchownym jak i wiernym za obecność i modlitwę w tym ważnym dla parafii dniu.

Św. Apostoł Jan Teolog w ikonografii przedstawiany jest jako starzec z łysiną, siwymi włosami i niezbyt długą brodą, trzymający w dłoniach zwój bądź częściej - Ewangelię. Na niektórych ikonach jest ona zamknięta. Na innych pozostaje otwarta, widnieją na niej wówczas początkowe słowa z jego Ewangelii: "Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało" (J 1, 1-3) lub cytat zaczerpnięty z jego I Listu: "Jeśliby ktoś mówił: Miłuję Boga, a równocześnie nienawidziłby swego brata, ten jest kłamcą. Kto bowiem nie miłuje swego brata, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. A takie przykazanie mamy od Niego, aby ten, kto miłuje Boga, miłował również swego brata" (1 J 4, 20-21). W czasie ziemskiego życia, jako najmłodszy z grona dwunastu, był świadkiem wszystkich ważnych wydarzeń w życiu Zbawiciela, m.in. Przemienienia Pańskiego. Z tego też względu zajmuje ważne miejsce w prawosławnej ikonografii, gdzie uczestniczy w wielu obrazach z życia Chrystusa. Pozostając do końca wiernym Zbawicielowi, otrzymał pod opiekę Matkę Bożą.

 

Adam Matyszczyk

Script logo