VII urodziny Bractwa Cerkiewnego św. Spirydona

  • Foto: Adam Matyszczyk

    Foto: Adam Matyszczyk

Trzecia paschalna niedziela jest datą ważną i wyjątkową dla Bractwa Cerkiewnego św. Spirydona. Właśnie w dzień wspomnienia św. Niewiast Niosących Wonności, organizacja działająca na terenie Dekanatu Sokólskiego obchodzi swoje urodziny - w tym roku już siódme. Tegoroczne uroczystości jak zwykle przyciągnęły zarówno liczne duchowieństwo, jak też szerokie grono sympatyków.

Świętowanie powstania Bractwa cerkiewnego nie mogło się rozpocząć nigdzie indziej jak właśnie w cerkwi, gdzie sprawowano dziękczynny molebien w intencji wszystkich osób zaangażowanych w pracę na rzecz przyszłości Cerkwi oraz dalszej owocnej działalności. 

- Serdecznie pozdrawiam Bratczyków wraz z duchownymi opiekunami, z dniem który mieni się urodzinami. Bractwo św. Spirydona jest nieco inne od wszystkich innych bractw. Ono nie tylko łączy dorosłych, ale łączy też małe dzieci i to nie tylko w cerkwi ale i podczas pielgrzymek, czy też codziennej pracy. Wszystko po to, by młode pokolenie mogło się od dorosłych uczyć i później ich naśladować, by kiedyś mogło przejąć nasze obowiązki i zwyczajnie nas zastąpić. To jest wasza - rodzice - wielka odpowiedzialność, a dzisiejszy dzień i te urodziny są zarówno dla was jak i dla najmłodszych, by oprócz modlitwy, mogli się oni poprzez zabawę lepiej poznać i poczuć nagrodę za swój trud i zaangażowanie. Życzę wszystkim samych sukcesów, by Bractwo rosło w siłę i ubogacało się dobrymi tradycjami. Niech dobry Bóg ma was w swojej opiece - powiedział o. Włodzimierz Misiejuk.

- Witam wszystkich serdecznie na urodzinach Bractwa. Po siedmiu latach po raz pierwszy świętujemy w Sokółce. Wszystko zaczęło się właśnie w Sokółce, tu też bractwo ma swoją siedzibę i dziś możemy świętować właśnie u źródła - powiedział opiekun duchowy o. Justyn Jaroszuk.

Uświetnieniem tej części uroczystości był koncert chórów. Przed zgromadzonymi w świątyni św. Aleksandra Newskiego wystąpił miejscowy chór parafialny oraz - po raz pierwszy przed tak licznym audytorium, nowo powstały chór dziecięcy - pod kierownictwem m. Pauliny Ławreszuk. Był to niezwykle wzruszający moment, zarówno dla dzieci - które przezwyciężając tremę niedoświadczonymi jeszcze głosami pięknie wychwalały Boga, ich rodziców - którzy cieszyli się z duchowego i wokalnego rozwoju swoich pociech, jak też proboszcza wspólnoty i wszystkich duchownych - widzących nowe pokolenie wiernych, którzy już niebawem stanowić będą filar Cerkwi.

Po przywitaniu i słowach podziękowań dalsza cześć uroczystości przebiegła na parafialnym placu - przy siedzibie organizacji. Tu nie zabrakło uśmiechu, muzyki i dobrej zabawy, a każdy - bez względu na wiek, mógł znaleźć coś dla siebie. Fascynujący pokaz iluzjonisty, animacje dla najmłodszych, dmuchane zjeżdżalnie, grill z kiełbaskami i słodki poczęstunek - to tylko część z atrakcji, z których każdy uczestnik dzisiejszych urodzin mógł korzystać do woli. Gdy popołudniowe słońce, które przyniosło dziś nad Sokólszczyznę piękną pogodę, z wolna chyliło się ku zachodowi, na placu przy ul. Piłsudskiego było tłoczno i gwarno. Dzieci integrowały się poprzez zabawę, a rodzice we wzajemnej rozmowie - przy kawie lub herbacie, raz po raz włączając się do współzawodnictwa z najmłodszymi -  w takiej atmosferze impreza trwała do późnego wieczora.  

Organizatory składają gorące podziękowania Zarządowi Banku Spółdzielczego w Sokółce, właścicielom firmy Viking Point, Panu Janowi Sadowskiemu oraz sklepowi Jaskółka w Sokółce, którzy walnie przyczynili się do organizacji tegorocznych urodzin Bractwa. Dziękują też o. Marcinowi Bielawskiemu wraz z m. Zofią z parafii w Częstochowie, za ofiarowaną ikonę św. Spirydona. Słowa uznania kierowane są też w stronę Tomasza Sadowskiego, za prowadzenie plenerowej części imprezy oraz fascynujący pokaz iluzji. Organizatorzy z całego serca dziękują też wszystkim, którzy dzisiejsze popołudnie i wieczór postanowili spędzić w wielkiej bractwowej rodzinie. Wszyscy bez wyjątku szczególne podziękowania kierują zaś na ręce Magdaleny Matys, która wraz z członkami nowego zarządu: Ewą Jurgiel, Piotrem Kalenikem, Pawłem Matysem oraz Danielem Szczurko, tchnęła w działalność Bractwa nową jakość, nowe pomysły i nowe siły, co spaja we wspólnej pracy i integracji wszystkie pokolenia naszej społeczności. 

Niech podsumowaniem dzisiejszego dnia, jak też dotychczasowej działalności Bractwa, będą słowa o. Włodzimierza Misiejuka, które wypowiedział witając zgromadzonych na parafialnym placu.

"Ta cerkiew nie jest moja, ani ta plebania nie jest moja i ten plac też nie jest mój, ale Wy jesteście moi, gdyż powierzeni przez Boga pod moją duchową opiekę. I niczym lekarz postaram się - po pierwsze nie szkodzić, a po drugie pomagać ze wszystkich sił w Waszej działalności".

 

Adam Matyszczyk

Script logo