W drodze na Św. Górę Grabarkę - dzień 1

  • Foto: Adam Matyszczyk

    Foto: Adam Matyszczyk

"Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje" (Łk 9,23). Minął rok - inny niż wszystkie, które pamiętam. Trochę jakby smutny, niepełny. Jakby nie odbyło się świąteczne rodzinne spotkanie, przy pięknie udekorowanym stole w domu pachnącym chlebem, na które co roku czeka się z utęsknieniem. Nie dane nam było kontynuować rozpoczętej lata temu tradycji pielgrzymowania, które spajało nas w jedną wielką rodzinę. Lecz teraz znów wzięliśmy krzyż w swoje dłonie i ruszyliśmy w drogę. Nie będziemy go jednak nieśli sami i przekażemy - z rąk do rąk. Każdemu - i temu co dziś wyruszył i tym co dołączą, choćby ostatniego dnia. Każdemu, kto tylko zechce go wziąć i iść z nami. Da Bóg zaniesiemy swój krzyż na Świętą Górę, gdzie przyłożywszy ucho do wiekowych murów czy pochylonych sosen, słychać modlitwy wielu pokoleń i wskazówki jak iść chrześcijańską drogą. I ustawimy swój krzyż wśród tysięcy innych, poświęcimy go i ofiarujemy Bogu, wraz ze wszystkimi intencjami zapisanymi w naszych sercach. To już 30 raz wyruszyliśmy pieszo na św. Górę Grabarkę. 
 
Spotkaliśmy się rano w sokólskiej cerkwi, na krótkim nabożeństwie. Tradycyjnie już pożegnał nas proboszcz ks. mitrat Włodzimierz Misiejuk i jak zwykle, w krótkich acz treściwych słowach pouczył, byśmy swoją postawą godnie świadczyli gdzie i po co idziemy. Zapakowawszy bagaże na busa, okrążyliśmy świątynię i ulicami Sokółki ruszyliśmy w kierunku Szudziałowa - kilkadziesiąt osób wraz z opiekunami duchowymi: o. Piotrem Hanczarukiem, o. Łukaszem Ławreszukiem i o. Justynem Jaroszukiem.
 
Plan dnia zakładał 26-kilometrowy marsz malowniczymi drogami Sokólszczyzny. Pogoda była wręcz idealna do wędrówki, a krótki deszcz, który nas zastał na trasie, śmiało nazwać można orzeźwiającym kapuśniaczkiem niż nieprzyjemną ulewą. Na jednym z postojów zatrzymaliśmy się w gospodarstwie państwa Wilczewskich, gdzie chwilkę odpoczywając skosztowaliśmy pysznej borówki - znaku firmowego, znanego niemal na całym świecie. Odwiedziliśmy też dwie z trzech świątyń wchodzących w skład parafii w Ostrowiu Północnym. O. Aleksander Klimuk wyszedł nam na spotkanie już w Szudziałowie, gdzie spotkaliśmy też wójta - Tadeusza Tokarewicza. Po krótkiej rozmowie i modlitwie udaliśmy się do cerkwi Zaśnięcia NMP.
 
- Witam was w parafii w Ostrowiu Północnym. Bardzo się cieszę, że kolejny raz możemy was gościć. Cerkwie, które tu stoją nie są muzeami - nie są puste, gdyż na nabożeństwach zbierają się w nich wierni, świadcząc o istnieniu prawosławia na tych ziemiach. O istnieniu prawosławia świadczycie też i wy, już 30 raz pielgrzymując z Sokółki na Św. Górę Grabarkę. Zanieście tam i nasze modlitwy - powiedział o. Aleksander, zapraszając nas na pyszny obiad na plebanię, przygotowany przez matuszkę Ludmiłę i parafian. Tu przez lata nic się nie zmienia i jak zwykle każdy czuł się jak u siebie w domu.
 
Ostatni etap wiódł leśnym traktem, na którego końcu dotarliśmy do niewielkiej cerkwi w Starej Grzybowszczyźnie. Tam, odczytawszy modlitwy wieczorne udaliśmy się na nocleg do położonego nieopodal gospodarstwa agroturystycznego Leśna Cisza, prowadzonego przez Państwa Annę i Józefa Prokopczyków.
 
Tegoroczną pielgrzymkę po raz pierwszy w całości zorganizowało Bractwo św. Spirydona z Tremituntu.  Nie udało by się jednak to bez pomocy wielu osób, firm i instytucji. Organizatorzy pragną serdecznie podziękować firmie MetalFach za użyczenie busa, niezbędnego do transportu bagaży. Słowa podziękowań kierują też na ręce Piotra Kalenika i Jerzego Cechy za organizację pojazdów logistycznych oraz Andrzeja Martonika za wykonanie krzyży i Jarosława Bogusa za przygotowanie koszulek. Szczególne podziękowania kierują też do wszystkich życzliwych osób, które spotkaliśmy i spotkamy na swojej drodze.
 
W ciągu pięciu kolejnych dni, pokonując prawie 150 km, odwiedzimy jeszcze m.in.: Gródek, Nową Wolę, Narew, Klejniki, Saki, Kleszczele i Milejczyce. Na Św. Górę Grabarkę dotrzemy we wtorek wczesnym popołudniem, by wyciszeni i napełnieni duchową atmosferą, wziąć udział w liturgicznych uroczystościach jednego z 12 wielkich świąt - Przemienienia Pańskiego.  
 
Zapraszamy też do śledzenia fotorelacji "dzień po dniu" na łamach naszej witryny cerkiew-sokolka.pl
 
Adam Matyszczyk
Script logo