Orędzie Bożonarodzeniowe Arcybiskupa Białostockiego i Gdańskiego Jakuba

Data:10.01.2016 r.

  • Foto: Adam Matyszczyk

    Foto: Adam Matyszczyk

Do Czcigodnego Duchowieństwa, Miłujących Boga Braci i Sióstr Zakonnych i Wszystkich Wiernych Diecezji Białostocko-Gdańskiej

Bracia i Siostry!
Bóg jeszcze raz pozwolił nam przeżywać radość Święta Wcielenia Syna Bożego. Zrodzony w Betlejem Jezus Chrystus przyszedł, by dokonać naszego odkupienia, wnosząc tym samym w nasze serca nadzieję na zbawienie i radość z oczekującego nas życia wiecznego. Ta radość towarzyszy nam w przeciągu całego życia, ale w dni świąt odczuwamy ją w wyjątkowy sposób. Potęgują ją szczególnie skonstruowane nasze nabożeństwa i tradycje bożonarodzeniowe. Liturgicznie przenoszeni jesteśmy do historycznych momentów ludzkości i stajemy się uczestnikami wydarzeń, których świadkami byli mieszkańcy Betlejem. Z drugiej jednak strony, teksty nabożeństw tłumaczą nam znaczenie tych wydarzeń, bowiem Wcielenie Boga dotyka każdego z nas. Daje ono możliwość zbawienia i wiedzie wiernego do życia wiecznego w Królestwie Niebieskim. Stało się to możliwe tylko dlatego, że Jezus Chrystus jest Prawdziwym Bogiem i Prawdziwym Człowiekiem zrodzonym odwiecznie z Boga Ojca według boskości i z Maryi Panny według człowieczeństwa.

Bracia i siostry!
Żyjemy obecnie w czasach niełatwych. Mimo że tragiczne wydarzenia nie dotykają nas bezpośrednio, tu na naszych ziemiach, to jednak słyszymy ciągle o mających miejsce konfliktach zbrojnych, aktach terroru, gdzie ginie wiele ludzi, są ranni, a wielu musi opuścić swoje domostwa i szukać schronienia na obcej sobie ziemi. Z trwogą i bólem serca przyjmujemy wieści o śmierci naszych braci w wierze, którzy są zabijani tylko dlatego, że są chrześcijanami. Słyszymy również o napływie imigrantów i uchodźców, którzy są nam obcy co do religii i zwyczajów a często nawet wrogo nastawieni do chrześcijan, zmieniając w ten sposób tożsamość Europy. Jak paradoks brzmią dla wielu nawoływania ludzi wiary, by ich przyjmować w imię Chrystusa, bo to jest nasz ewangeliczny obowiązek. Gdzie szukać przyczyn tych zatrważających wydarzeń i przemian? Czy Europejczycy zasłużyli na to, by w tym momencie zetknąć się z tymi problemami, a w przyszłości być może czuć się tak, jak się czują obecnie chrześcijanie zamieszkujący tereny Bliskiego Wschodu czy Afryki? Przecież kiedyś były to chrześcijańskie tereny podobne jak teraz Europa. Odpowiedź jest chyba prosta. Jeśli przykładem swego życia chrześcijanin nie jest w stanie zmienić innego człowieka i pociągnąć go za sobą, jak czynili to pierwsi świadkowie chrześcijańskiej wiary, nie będziemy w stanie odwrócić biegu wydarzeń. Czy Europa obecnie jest chrześcijańską? Tak, ale tylko z nazwy! Sprzeciwianie się chrześcijańskim zasadom, postępująca laicyzacja, puste świątynie mówią same za siebie. To przecież nie imigranci i uchodźcy wygonili Europejczyków z ich świątyń, to przecież nie oni sprzedają świątynie na inne cele, tak jak ma to miejsce obecnie w krajach Europy Zachodniej. Niestety, nasze społeczeństwo stało się hedonistyczne, chcemy być tylko konsumentami dóbr, nie dając z siebie nic. Z przykrością musimy stwierdzić, że jeśli się nie zmienimy, czeka nas to, co się stało w historii z żyjącymi podobnie do nas.

Święto Bożego Narodzenia, które wnosi radość w nasze serca jest zarazem momentem przypomnienia o konieczności życia według Ewangelii. Nie jest to bowiem czas próżności, zabaw i obżarstwa, nie tak mają wyglądać nasze święta. Tak obchodzą swe święta poganie i niewierzący. Święta chrześcijańskie to czas refleksji nad życiem i sensem istnienia, to czas pracy nad sobą, by dzieło Chrystusa było zbawienne każdemu z nas. Takie podejście sprawia, że święto Bożego Narodzenia wnosi radość do serc, nawet tych, którzy żyją w centrum konfliktów. Szukają oni bowiem nie radości doczesnej, lecz żyją nadzieją i wiarą w życie wieczne. Dał je nam poprzez swe wcielenie Bóg. Szukajmy wszyscy akurat takiej radości, radości duchowej - będziemy wówczas w stanie przeciwstawić się laicyzacji, indyferentyzmowi i zmianie tożsamości.

W tym świątecznym dniu, wzywając do właściwego świętowania, pragnę serdecznie pozdrowić: Duchowieństwo, Braci i Siostry Zakonne, Młodzież i Dzieci oraz wszystkich Wiernych Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej i życzyć Wszystkim błogosławionej bożonarodzeniowej radości, nadziei i Bożego błogosławieństwa we wszystkich życiowych poczynaniach. Nowy Rok 2016 niech będzie rokiem nowej łaski Pańskiej w naszym życiu, w naszej Ojczyźnie i na całym świecie.

Łaska Pana Naszego Jezusa Chrystusa niech będzie z wszystkimi Wami.

+ Jakub

Prawosławny Arcybiskup Białostocki i Gdański

Białystok–Gdańsk, Boże Narodzenie 2015 r.

 

 

Script logo