Rodzice powinni być przykładem dla swoich dzieci - Święto Narodzenia Bogurodzicy w Krynkach.

Data:24.09.2016 r.

  • Foto: Adam Matyszczyk

    Foto: Adam Matyszczyk

Kalendarz kolejny raz zatoczył koło. Po niedawnym świętowaniu ostatniego z dwunastu wielkich świąt - Zaśnięcia Bogurodzicy, wierni ponownie spotkali się na wspólnej modlitwie, by w ten sposób wspomnieć historię pierwszego z dwunadziesiatych prazników - Narodzenia Najświętszej Marii Panny. Dzień tego pięknego święta z głęboką symboliką, jest też dniem Małej Paschy cerkwi w Krynkach. To właśnie tam środowe przedpołudnie spędzili miejscowi i przyjezdni wierni oraz większość duchowieństwa dekanatu sokólskiego.  

Świąteczne nabożeństwa zapoczątkowało Wsienocznoje Bdienije sprawowane w przededniu o godz. 18.00. Rankiem następnego dnia, ks. Józef Sitkiewicz z Nowego Dworu wraz z ks. Jarosławem Grygiewiczem z Kuźnicy i ks. Piotrem Omelczukiem z Jaczna, odsłużyli molebien z małym poświęceniem wody. Sprawowanej następnie uroczystej Boskiej Liturgii, przewodniczył ks. mitrat Aleksander Klimuk z Ostrowa Północnego w asyście licznie przybyłego duchowieństwa.

O. Aleksander przygotował też okolicznościowe kazanie. W długich i szczegółowych słowach opisał historię narodzenia i życia Bogurodzicy ale też okoliczności poprzedzające to wydarzenie. Opowiedział też o życiu Joachima i Anny. Ich pobożność i oddanie Bogu odniosł do czasów nam współczesnych. - Rodzice powinni uczyć swoje dzieci, uczyć od samego początku. Miłości do Boga, miłości do drugiego człowieka. Powinni uczyć tak, by dzieci mogły ten świat zrozumieć i przebywać w nim na chwałę Boga (...). Rodzice powinni być też przykładem dla swoich dzieci. Każde złe słowo, każdy zły uczynek w ten sam sposób odbijają się na naszych dzieciach. Gdy rodzice Bogobojnie wiodą swoje życie, Bogobojne będą też i dzieci. Jeśli zaś w życiu rodziców Boga nie ma, nie będzie też Go w życiu dzieci (...). Będziemy bracia i siostry, za przykładem świętych Bogaojców - jak ich w cerkwi prawosławnej nazywamy - Joachima i Anny, starać się wieść swoje życie, swoją misję tu na ziemi, głosząc Ewangelię - zaczynając od samych siebie, od swoich domów i swoich rodzin. W tym dziele pomoże nam Przenajświętsza Bogurodzica, która przed Ołtarz Swojego Syna zaniesie nasze prośby. Chrystus powiedział Jej: 'Matko, o co będziesz prosiła, Ja to spełnię". Daj Boże bracia i siostry, by nasze dzisiejsze modlitwy usłyszała Przenajświętsza Bogurodzica i przedstawiła je przed obliczem Najwyższego, by sam Bóg posłam nam swoje błogosłwieństwo.  

Po Krestnym Chodzie do zgromadzonych zwrócił się także proboszcz, ks. Piotr Charytoniuk, dziękując wszystkim za przybycie i wspólną modlitwę.

Znajdująca się w centrum miasta, murowana świątynia została konsekrowana 8 września 1868 r. Tej, mającej już ponad 500 lat parafii, podobnie jak większości innych na Sokólszczyźnie, historia nie oszczędzała. W archiwalnych dokumentach i przekazywanych z pokolenia na pokolenie opowieściach przewija się wspomnienie przejęcia na przełomie XVI i XVII przez Unię, pożaru z 1804 r., w którym drewniana świątynia doszczętnie spłonęła, a także kilkukrotnej jej odbudowy. Dzięki wysiłkowi ludzi dobrej woli, staraniom proboszcza i opatrzości Bożej, obecnie kryńska cerkiew jest urokliwa, piękna i zadbana. Duchowej atmosferze tegorocznego parafialnego święta sprzyjał blask setek świec oraz piękny śpiew miejscowego chóru pod kierownictwem Pani Jolanty Horosz.

 

Adam Matyszczyk

Script logo