Wierzymy, że uda nam się zebrać z radością to, co zasiały pokolenia naszych poprzedników

  • Foto: Ks. Adrian Charytoniuk

    Foto: Ks. Adrian Charytoniuk

,,Siałeś we łzach, zbierasz z radością" (Kontakion św. wielkiego męczennika Jerzego Zwycięzcy). Takie słowa towarzyszą wiernym naszej parafii podczas każdego celebrowanego nabożeństwa w naszej cerkwi. Słowa dosyć znamienne, jeśli spojrzymy na przeszłość mieszkańców Wierzchlesia, ale też wielu innych wsi i miasteczek. O łzach mogłyby opowiedzieć osoby, które je doskonale pamiętają i te, które znają je z opowieści najbliższych.

To na łzach stanął krzyż wotywny wskazujący drogę do cerkwi. ,,Wybaw nas Panie i chroń od nieszczęść i niedoli wszystkich mieszkańców tej wsi 1914 – 1915 rok, 1 maja'' - głosi napis na krzyżu. Tak zwrócili się do Najwyższego doświadczeni tragedią zawieruchy wojennej. Idąc do cerkwi, dawali świadectwo przywiązaniu do wiary, do tradycji i do swojej małej ,,wierzchleskiej" Ojczyzny. Szli do ,,Opiekuna biednych", św. Jerzego, ocierając łzy, które płynęły na widok coraz bardziej pogarszającego się stanu ich świątyni.

W latach 1942- 1981, dzięki zaangażowaniu wiernych, cerkiew filialna w Wierzchlesiu oraz jej otoczenie otrzymały swój obecny kształt, zaś w 1992 r. stała się świątynią parafialną.

Samostanowienie i odpowiedzialność motywowały do pracy. I w tym razem nie zawiedli parafianie. Pod duchową opieką ojców Wiktora Tetiurki i Anatola Martyniuka, na placu postawiono dzwonnicę, zakupiono nowe dzwony oraz zmieniono pokrycie dachowe cerkwi. Archimandryta Gabriel swojej rodzinnej świątyni podarował ikony Pokrow Przenajświętszej Bogurodzicy i św. Męczennicy Akiliny. ,,Budynek drewniany, pobudowany przez parafian z materiału ze starej cerkwi samogródzkiej w roku 1869. W cerkwi znajduje się jeden ołtarz pod wezwaniem Św. Męczennicy Akiliny" - czytamy w kronice sokólskiej parafii prawosławnej od roku 1886 do 1915. Wspólnymi siłami dbali o ład i porządek.

W ostatnich latach chęci i zapał nie opuszczają wiernych. Z inicjatywy Rady Parafialnej i całej wspólnoty, przy ich ogromnym zaangażowaniu, wykonano szereg prac w samej cerkwi jak również w jej otoczeniu. Uprzątnięto plac, posadzono nowe ozdobne drzewka, zbudowano ogrodzenie wokół krzyża wotywnego. Do cerkwi zakupiono nowe chorągwie, odnowiono sufit i ściany w przedsionku. Wymieniono okna i wykonano remont instalacji elektrycznej. Położono też nową szalówkę w szczytach świątyni i dobudowano daszek nad nowymi schodami u wejścia. Podciągnięto również wodę na cerkiewny plac.

W bieżącym roku rozpoczęliśmy remont zewnętrzny świątyni. Do tej pory wykonaliśmy ocieplenie budynku ze szpachlowaniem i malowaniem włącznie. Koszt inwestycji wyniósł 15 tys. zł. Przed świętem parafialnym chcielibyśmy zdążyć wykonać cokół wokół cerkwi oraz umocować dwie nowe kopuły, na dachu świątyni oraz na dzwonnicy. Zwieńczeniem, jak pozwoli Bóg w przyszłym roku, będzie wykonanie nowej podmurówki oraz renowacja istniejącego ogrodzenia i bram. Po tej inwestycji będziemy mogli wszyscy podziwiać piękno cerkwi i jej otoczenia, skupiając się na pracach, które czekają na nas wewnątrz. Nasza cerkiew nie jest obiektem zabytkowym, stąd też nie możemy liczyć na wsparcie z zewnątrz. Wszystkie dotychczasowe inwestycje sfinansowaliśmy z własnych funduszy. Tegoroczne plany wykraczają nieco poza nasze możliwości, więc zwracam się do ludzi dobrej woli, szczególnie tych, którym wierzchleska świątynia jest bliska. Liczymy na Waszą pomoc, zarówno tę materialną, jak też doradczą w naszych planach i przedsięwzięciach.

Dziękujemy serdecznie wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji projektów przy cerkwi. Radzie Parafialnej oraz wszystkim wiernym naszej parafii, którzy wnieśli swój wkład, zarówno materialny jak też poświęcając swój prywatny czas i siły dla wspólnego dobra. Dziękujemy Wójtowi Gminy Szudziałowo Tadeuszowi Tokarewiczowi i pracownikom ZGK w Szudziałowie, za pomoc i liczymy na dalszą współpracę. Moglibyśmy wymienić wszystkich z imienia i nazwiska ale nasza lista nie jest zamknięta. Głęboko wierzymy, że przy Bożej pomocy, za wstawiennictwem św. Jerzego i wyrozumiałości ludzi przychylnych wierzchleskiej parafii, uda nam się zebrać z radością to, co zasiały pokolenia naszych poprzedników i dać plon, który będzie naszym świadectwem tutaj na ziemi, a nagrodą przed obliczem Stwórcy.

 

ks. Adrian Charytoniuk

Script logo