Mirotoczywa ikona Bogurodzicy Żywonosnyj Istocznik

  • Foto: Adam Matyszczyk

    Foto: Adam Matyszczyk

Ojcowie z monasteru w Supraślu poinformowali, iż we czwartek 23 kwietnia w przeddzień święta Ikony Bogurodzicy „Życiodajne Źródło” (Żywonosnyj Istocznik) zauważyli wydzielanie mirra przez wspomnianą ikonę, znajdującą się w budynku brackim Monasteru. Uznane to zostało za szczególne błogosławieństwo, zwłaszcza teraz – w trudnym czasie epidemii.
 
"W czasach epidemii szpitale nie są zamykane, ale na odwrót - działają ze wzmożoną siłą. Jeszcze bardziej odnosi się to do szpitali duchowych, jakimi są cerkwie. Podczas epidemii świątynie nigdy nie były zamykane, ale były otwarte i dostępne dla modlitwy dla wiernych. Ikona „Życiodajne Źródło”, której pamięć czczona jest w piątek tygodnia paschalnego, jest ikoną, którą zawsze wynoszono procesyjnie podczas epidemii i chorób. Jak głosi sama jej nazwa, to ikona, która niesie życie, uzdrawia wszystkich duchowo i cieleśnie. W tym roku Bóg dla podkrzepienia wiernych przejawił swoje miłosierdzie przez fakt wydzielania mirra na ikonie „Życiodajne Źródło”. Ikona została wystawiona na środek cerkwi, dostępna jest do wiernych dla adoracji. Codziennie przed ikoną będą służone nabożeństwa i molebny" - czytamy na stronie internetowej monasteru.
 
W dzisiejszą Niedzielę Antypaschy (26.04) sprawowany był akatyst, po którym wierni zostali namaszczeni mirrem z ikony. Nabożeństwu przewodniczył biskup supraski Andrzej.
 
- Dziś szczególnie brzmi paschalne pozdrowienie tu w tej świątyni naszego monasteru, albowiem wielu z was zebrało się dziś, aby wychwalić Zmartwychwstałego Chrystusa i jego przenajświętszą Bogurodzicę. Jeszcze nie tak dawno ta świątynia była bardzo nielicznie wypełniona ludźmi. Związane to było ze szczególną sytuacją, która pojawiła się w naszym kraju. Wielu z nas była zamkniętych w swoich domach, jak niegdyś Apostołowie zamknięci w obawie przez żydami. Chrystus Zmartwychwstał i niewielu było świadków Jego Zmartwychwstania. Aniołowie obwieścili to Żenam Mironosnicam, a te z kolei w tajemnicy obwieściły Apostołom. Dopiero później o tej wieści radosnej dowiedzieli się inni, w tym Apostoł Tomasz. On nie dowierzał jednak i zapragnął mieć naoczny dowód Zmartwychwstania. Zapragnął cielesnymi zmysłami, wzrokiem, dotykiem przekonać się, że naprawdę jego Nauczyciel, Zbawiciel, Bóg - Zmartwychwstał. Bóg nie odmówił mu tego, zjawił się i pokazał mu ręce, nogi i bok oraz powiedział "Bądź wierny i nie bądź niewierny". I my bracia i siostry przyszliśmy dziś, żeby zobaczyć pewien fakt naocznie. Przenajświętsza Bogurodzica w ikonie Żywonosnyj Istocznik dziś pokazuje nam ten olej, mirro - znak jej miłosierdzia, aby i nas wspomóc w naszej małej wierze. Wielu z was właśnie dlatego dziś zdecydowało się wyjść z domu i przybyć do świątyni (...). Bóg mówi dziś do nas jak to apostoła Tomasza. "Ty widzisz, dotykasz, ale czy ty wierzysz jeśli nie widzisz? Dobrze, że wierzysz kiedy widzisz, ale błogosławieni i szczęśliwi są ci, którzy nie widzą i wierzą" (...). Dobrze, że dziś przyszliście, ale przychodźcie tak zawsze, nie tylko teraz, kiedy chcemy zobaczyć ten cud. Przychodźmy każdego dnia, bo każdego dnia jest cud i każdy, kto pragnie zobaczy go i poczuje w sercu cud uzdrowienia duszy i ciała, pomocy w nieszczęściu, w rodzinnych kłopotach. I tylko nasza mała wiara sprawia, iż trudno nam znaleźć czas żeby tu przyjść. Przychodźmy, Chrystus Zmartwychwstały niechaj umocni wiarę naszą - powiedział o. Hiob.
 
Ikona Matki Bożej “Życiodajne Źródło” przedstawia wysoki kielich stojący na wypełnionym wodą zbiorniku. Nad kielichem widnieje postać Matki Bożej z Chrystusem na rękach. Powstanie tej nietypowej ikony związane jest z następującym wydarzeniem. W 450 r. w Konstantynopolu w pobliżu tzw. “Złotych Wrót” znajdował się niewielki zagajnik. Biło tam niegdyś źródło, które z biegiem lat zarosło krzakami i pokryło się rzęsą wodną. Pewnego razu w pobliżu tego miejsca szedł żołnierz Lew Markell. Spotkał tam niewidomego człowieka, któremu pomógł wyjść na ścieżkę. Przy zagajniku obaj zatrzymali się aby odpocząć. Lew udał się na poszukiwanie wody i wnet usłyszał głos, mówiący mu aby nie szukał daleko, a w sąsiednim zagajniku. Głos polecił też, aby przyniesioną wodą napoić niewidomego, a do jego oczy przyłożył znajdującą się nad źródłem rzęsę. Nazwała przy tym Lwa królem. Lew zrozumiał, iż przemawia do niego sama Bogarodzica, uczynił co mu kazała i ślepiec odzyskał wzrok. Po siedmiu latach sam żołnierz został królem. Rozkazał wówczas by miejsce, gdzie został uzdrowiony niewidomy oczyszczono, otoczono kamiennym ogrodzeniem i zbudowano świątynię poświęconą Matce Bożej. Miejsce to nazwano “Życiodajnym Źródłem”. 
 
W XV w. Konstantynopol został zdobyty przez wyznawców Mahometa. Cerkiew nad „Życiodajnym Źródłem" zniszczono, a samo źródło zasypano. Z czasem zakazy stały się mniej srogie i chrześcijanie wznieśli na tym miejscy kolejną kapliczkę, która w 1821 r. została ponownie zniszczona. W 1835 r. po raz kolejny oczyszczono źródło i wzniesiono nad nim prawosławną świątynię. Tak jak i przedtem nieprzerwanie słynęło ono swą uzdrawiającą mocą. Ikona Matki Bożej “Życiodajne Źródło” jest szczególnie czczona w Grecji i Rosji, gdzie posiada wiele wiernych kopii. Święto Ikony Matki Bożej “Życiodajne Źródło” obchodzone jest 4/17 kwietnia oraz w piątek Tygodnia Paschalnego.  Autor historia ikony - Jarosław Charkiewicz.
 
Adam Matyszczyk
Script logo