Święto parafialne w Samogródzie

  • Foto: Adam Matyszczyk

    Foto: Adam Matyszczyk

Samogródzka cerkiew stoi nieco na uboczu, bez bliskości domów, sklepów, ulic. Choć nie będąc w centrum, jak wiele innych świątyń na Sokólszczyźnie, to w żadnym razie nie jest osamotniona. Parafianie dobrze znają prowadzące doń drogi, znają je też wierni z dalszych stron, znają samorządowcy, mundurowi, turyści. Najliczniej odwiedzana jest 12 lipca, w dniu wspomnienia jej patronów - śww. app. Piotra i Pawła. Okoliczne pola, poprzecinane wstęgami miedz i dróg, przywodzą na myśl mickiewiczowską inwokację Pana Tadeusza. I choć dziś pod niebem zasnutym ciężkimi chmurami, raz po raz smagana była wiatrem i roszona rzęsistym deszczem, to niezmiennie piękna i na swój sposób wyjątkowa - przede wszystkim w swej duchowości, gościła na modlitwie liczne grono wiernych.

Tegoroczne świętowanie rozpoczęto już w przededniu, kiedy to wnętrze zabytkowej świątyni rozbrzmiewało modlitwą słowami Akatystu. We wtorkowe przedpołudnie, podczas Molebnu, dokonano małego poświęcenia wody, po którym sprawowana była uroczysta Boska Liturgia. Przewodniczył jej ks. prot. Jarosław Grygiewicz z Kuźnicy, a współcelebransami nabożeństwa byli: ks. prot. Wiktor Tetiurka z Dąbrowy Białostockiej, ks. prot. Mirosław Łuciuk z Kruszynian, ks. prot. Marek Kozłowski z Augustowa, ks. prot. Justyn Jaroszuk z Krynek, ks. Piotr Hanczaruk z Jaczna oraz miejscowy proboszcz ks. prot. Adrian Charytoniuk.

W duchowym pouczeniu o. Piotr Hanczaruk, w kontekście życia i powołania apostołów Piotra i Pawła - ludzi skrajnie różnych, akcentował fakt, iż u Boga, pomimo różnic wszyscy są równi, o ile zechcą uwierzyć i pójść za Nim.

- Można by rzec, że dziś spotykamy się tu w dniu wspomnienia świętych, którzy są pod względem temperamentu i życia całkowitą przeciwnością. Apostoł Piotr, prosty rybak, został powołany przez Chrystusa i poszedł w ślad za Nim, apostoł Paweł zaś, mimo iż był wykształconym człowiekiem, ściśle wykonującym prawo żydowskie i prześladującym chrześcijan, nawrócił się ujrzawszy poprzez ślepotę fizyczną - swoją ślepotę duchową. Z perspektywy dnia codziennego możemy zauważyć pewien paradoks. Bo jak dwóch świętych, tak bardzo różnych, może być razem połączonych? To jest przykład dla nas, że pomiędzy nami może panować zgoda mimo, iż tak bardzo się między sobą różnimy (...). Niech apostołowie Piotr i Paweł nam pomagają. Dostrzegajmy w nich siebie: jako ludzi prostych w apostole Piotrze oraz znających prawo w apostole Pawle. Nade wszystko jednak czerpmy z ich siły wiary, z ich głębokiego i szczerego umiłowania Chrystusa - powiedział.

Słów kazania wysłuchali zarówno miejscowi jak i przyjezdni wierni oraz zaproszeni goście. Wśród nich obecni byli m.in.: Wicestarosta powiatu sokólskiego Jerzy Białomyzy, Wójt Gminy Szudziałowo Tadeusz Tokarewicz oraz komendanci placówek Straży Granicznej: w Bobrownikach - ppłk SG Grzegorz Krawiel i Krynkach - mjr SG Adam Kaźmierczak.   

Z uwagi na intensywne opady deszczu nie odbyła się świąteczna procesja, dlatego też dziękczynną modlitwę po zakończonej liturgii kontynuowano we wnętrzu świątyni. Paradoksalnie pogoda zbliżyła wiernych zarówno bliżej siebie, jak i bliżej cerkwi. Na zakończenie głos zabrał o. Adrian, dziękując za wspólną modlitwę duchowym, gościom i zgromadzonym wiernym. "Dobrze jest nam tu być" - powtórzył za apostołem Piotrem wskazując, że każdy - jeśli tylko zechce, znajdzie swoje miejsce i swoją drogę do Boga. W dalszych słowach duchowny w szczególny sposób podziękował Panu Eugeniuszowi Puciłowskiemu, za trud włożony w renowację elementów wystroju samogródzkiej cerkwi. Odnawiając świeczniki i chorągwie nie tylko nadał im piękny wygląd, ale zachował też ich niemniej ważną wartość historyczną. Dowodem wdzięczności była ikona, którą proboszcz podarował Panu Eugeniuszowi. 

- Bardzo dziękuję, że sprawy cerkwi są dla was ważne, że o swojej cerkwi nie zapominacie. Dziękuję i życzę, by apostołowie Piotr i Paweł czuwali nad wami przez cały czas - powiedział na zakończenie, zwracając się do swoich parafian i wszystkich, którzy wspierają parafię. 

Tradycją świąt samogródzkiej parafii jest rok roczne oddanie wiernym kolejnej - odnowionej części ich Domu Bożego. Po remoncie dachu, elewacji i nowych dzwonach, przyszedł czas na okalający całość mur. I choć prace, wykonane przy wsparciu środków przyznanych przez Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego, zakończył się kilka miesięcy temu, to większe grono mogło obejrzeć efekt starań proboszcza i parafian właśnie dziś. Całość pozwoliła na zachowanie bardzo cennych wartości historycznych, architektonicznych i religijnych, zawartych w wyjątkowej kompozycji: drewniana cerkiew - kamienne ogrodzenie - parkowy starodrzew wokół zabytków i trzeba przyznać, że estetycznie jest po prostu bardzo ładna. Choć o planach na przyszłość proboszcz wypowiadał się ostrożnie, to miejmy nadzieję, iż już niebawem poznamy założenia kolejnego przedsięwzięcia w urokliwym Samogródzie.

 

Adam Matyszczyk

Script logo