Święto parafialne w Sokółce

  • Foto: Adam Matyszczyk

    Foto: Adam Matyszczyk

Ordynariusz Diecezji Białostocko-Gdańskiej - JE Najprzewielebniejszy Arcybiskup Jakub, przewodniczył dzisiejszej Boskiej Liturgii w cerkwi św. Aleksandra Newskiego w Sokółce. Wizyta hierarchy uświetniła obchody parafialnego święta, w którym wzięli udział nie tylko licznie zgromadzeni parafianie, ale też przedstawiciele lokalnych władz samorządowych, służb mundurowych, instytucji i stowarzyszeń oraz wierni z różnych stron dekanatu sokólskiego. 

Uroczystości rozpoczęły się rankiem, kiedy to sprawowany był molebien z oświęceniem wody. Kwadrans przed 10 u bram świątyni arcypasterza powitała młodzież z miejscowego bractwa oraz delegacje samorządowców na czele z burmistrz Sokółki Ewą Kulikowską oraz starostą sokólskim Piotrem Rećko. Zgodnie z przyjętą tradycją, u progu świątyni, chlebem i solą przywitał władykę starosta cerkiewny Jan Turko, zaś już w jej wnętrzu o modlitwę za całą wspólnotę prosił proboszcz ks. mitrat Włodzimierz Misiejuk.

Arcypasterską Boską Liturgię współcelebrowało piętnastu duchownych, zaś modlitwie towarzyszył - pięknym śpiewem, miejscowy chór parafialny, pod kierownictwem matuszki Pauliny Ławreszuk.

W wygłoszonej homilii abp Jakub odniósł się do dzisiejszych czytań ewangelicznych, zarówno w kontekście przesłania płynącego z wygłaszanego dziś fragmentu Pisma Świętego, jak też znaczenia i umiejscowienia samego czytania, kończącego liturgię katechumenów.

- Każda Liturgia dzieli się na dwie części. Pierwsza część nazywana jest liturgią katechumenów, bo w niej uczestniczyli ci, którzy chcieli przyjąć chrzest i stać się chrześcijanami. Na tej części centralnym punktem było czytanie Pisma Świętego. Po zakończeniu tej części, ci którzy nie byli ochrzczeni, musieli opuścić liturgię. Zostawali tylko wierni, dlatego druga część, na której sprawowany jest sakrament Eucharystii, nazywany jest liturgią wiernych. Te dwie części stanowią pełną liturgię, dlatego że bez posługi słowa, wysłuchania słowa Bożego, trudno by było mówić o jakiejkolwiek wierze. A więc w tej pierwszej części liturgii uczestniczyli zarówno ci, którzy zamierzali stać się chrześcijanami, jak również ci, który byli ochrzczeni i byli wiernymi. Ta część jest niezwykle ważna, dlatego że słuchamy fragmentów Pisma Świętego, które są właściwie słowami Chrystusa skierowanymi do każdego z nas - mówił hierarcha.

Następnie arcypasterz odniósł się do odczytywanych dziś fragmentów Ewangelii - przypowieści o siewcy oraz słowach Chrystusa o błogosławieństwach, akcentując wzajemne ich powiązanie i płynące zeń przesłanie. 

- Siewca to jest ten, który sieje słowo Boże, a różną glebą są ludzie, którzy w różny sposób przyjmują owe słowo i różny plon wydają. Te słowa są bardzo ciekawe i ważne, bo doskonale wiemy, że nie każdy przyjmuje słowo Boże tak samo, nie każdy jest tak samo wierzący, nie każdy jest identycznie ustosunkowany do swojego bliźniego i do Boga. To wytłumaczenie, iż każdy przynosi różny plon słuchając słowa Bożego, ma nas ukierunkować na to, żebyśmy przynieśli jak największy plon i to jest właściwie zadanie całego naszego życia. Drugi fragment, który dziś słyszeliśmy, mówi o błogosławieństwach (...). Te dwa fragmenty współbrzmią ze sobą. Dlaczego? Czym jest to Słowo Boże? Jak ma ono wydać plon? Słowem Bożym są błogosławieństwa. Jezus Chrystus mówi nam zatem jak mamy żyć i postępować, żeby wydać właściwy plon (...). Jeśli właśnie tak będziemy postępować w naszym życiu, to rzeczywiście wydamy duży plon, a dzisiejsze słowa Ewangelii przypominają nam o tym, żebyśmy się starali - pouczał władyka.    

To, jak wielu wiernych zgromadziło się na dzisiejszym święcie sokólskiej parafii, widać było podczas krestnego chodu, podczas którego tradycyjnie czytano cztery fragmenty Ewangelii oraz wygłaszano życzenia długich i szczęśliwych lat hierarchom, Ojczyźnie i jej władzom oraz parafii, proboszczowi, wiernym i wszystkim obecnych na uroczystości.

Po procesji miało miejsce niecodzienne wydarzenie. W uznaniu za pracę na rzecz Diecezji Białostocko-Gdańskiej, a w szczególności Dekanatu Sokólskiego, abp Jakub odznaczył Pana Piotra Bujwickiego orderem świętych Cyryla i Metodego. Nagroda to wyraz podziękowania Lokalnej Grupie Działania Szlak Tatarski, złożona na ręce jej prezesa, za wieloletnią pomoc w zdobywaniu funduszy unijnych, dzięki którym przeprowadzono remonty wielu świątyń na Sokólszczyźnie.

- Wiele działań w naszych parafiach, było wspieranych przez Lokalną Grupę Działania Szlak Tatarski, której przewodniczy Pan Piotr Bujwicki. Wspierał Pan parafię sokólską, parafie w Krynkach, Samogródzie, Ostrowiu Półonocnym - a wymieniłem tylko niektóre. Jest Pan zawsze skory do pomocy i w znak naszej wdzięczności chcemy udekorować Pana orderem naszej diecezji - świętych nauczycieli słowian Cyryla i Metodego. Niech Bóg obdarzy Pana dobrym zdrowiem i daje siły, by w dalszym ciągu mógł Pan pomagać innym. Jest to przecież jedna z cnót chrześcijańskich, by widzieć swojego bliźniego i pomagać wszystkim - powiedział hierarcha.  

- Nie sądziłem, że tak wielkie wyróżnienie mnie dziś spotka. Uznaje to jako pracę całego naszego naszego zespołu: zarządu, pracowników biura, rady programowej. Tak się składa, że w tym roku obchodzimy 15-lecie naszej działalności. LGD Szlak Tatarski jest takim małym Urzędem Marszałkowskim. Od samego początku przyświecała nam taka myśl, żeby wspierać remonty zabytków. Jakie zabytki jak nie świątynie? Więc oczywiście cerkwie, kościoły, te dwa meczety, które są w powiecie sokólskim (...). Bardzo serdecznie dziękuję i oczywiście deklaruję dalszą współpracę - powiedział Piotr Bujwicki, nie kryjąc zaskoczenia z przyznanego odznaczenia.

Kończąc hierarcha podziękował też duchownym, chórowi, radzie parafialnej, przedstawicielom władz samorządowych oraz wszystkim zgromadzonym za wspólną modlitwę.

Na zakończenie do zgromadzonych zwrócił się także o. Włodzimierz, dziękując zarówno hierarsze za wizytę i przewodniczenie nabożeństwu, jak też duchowieństwu i parafianom za uczestnictwo w uroczystości. Nie zabrakło też pozdrowień imieninowych wszystkim Aleksandrom, w tym ks. mitratowi Aleksandrowi Klimukowi z Ostrowia Północnego.

 

Adam Matyszczyk

Script logo